Prawdziwa miłość

Jim Newman był świadkiem powolnej śmierci swej żony w domu opieki. Spędzał przy jej łóżku wiele godzin każdego dnia, mimo że była nieprzytomna. W tym czasie zaprzyjaźnił się z innym pacjentem tego domu, chłopcem o imieniu Michael Harris, który cierpiał na chorobę mózgu. Kiedy jego żona zmarła, Newman nadal odwiedzał ułomnego chłopca.
W domu opieki każdy wiedział, że chłopak był szczęśliwy, gdy przychodził Jim. „Dla dzieci jest bardzo ważną rzeczą, aby mieć kogoś, kto z nimi rozmawia. Pragną uwagi i miłości” – powiedział Jim. Jego praca zawodowa wymagała przeprowadzki do innej części stanu Teksas. Po jakimś czasie doszedł jednak do przekonania, że powinien wrócić tam, gdzie mieszkał Michael, co też uczynił. Odtąd Jim znów odwiedza chłopca każdego dnia. Po lekcjach zabiera go w jego wózku inwalidzkim na spacer. Wieczorem okrywa chłopca kołdrą i całuje, życząc dobrej nocy, zapewniając, że zobaczą się nazajutrz. „Mówię mu, że go kocham i że Bóg także go kocha”, powiedział Jim.

Źródło: A. J. Palla, Sukces w twoich rękach, Wydawnictwo Betezda, www.betezda.pl

O SiegnijPoZdrowie

Stowarzyszenie Promocji Zdrowego Stylu Życia - filia w Poznaniu
Ten wpis został opublikowany w kategorii Słowa, które leczą. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *